- Czyli jednak to, że cię wywaliłem nie było takie złe -zaśmiałem się za co oberwałem z łokcia d dziewczyny
- W sumie racja....Ale na przyszłość wyrzucaj mnie nieco taktowniej -prychnęła.
- Czemu? Może w ten sposób odkryjesz jeszcze jeden ukryty talent?
Sophia?
Więzień Labiryntu
poniedziałek, 11 lipca 2016
sobota, 9 lipca 2016
Od Jace C.d Ever
Śmialiśmy się do rozpuku łez.
Po chwili Sophia i Newt gdzieś poszli, wyglądało na to, że w kierunku swoich mieszkań.
- Ona poszła, on zmył się zaraz po niej. - zaśmiała się Ever.
Ever?
Po chwili Sophia i Newt gdzieś poszli, wyglądało na to, że w kierunku swoich mieszkań.
- Ona poszła, on zmył się zaraz po niej. - zaśmiała się Ever.
Ever?
Od Sophii C.d Newt'a
- Przeszkadzałoby... Ale to nie ten typ ludzi, że miziają się publicznie, o każdej porze dnia i nocy...
Newt zaczął się śmiać.
- Możliwe. - wzruszył ramionami. - Czym się interesujesz?
- Ja? Oj, dużo tego... zaraz po tym jak wyprosiłeś mnie ze swojego mieszkania odkryłam, że potrafię grać na gitarze. - uśmiechnęłam się szeroko.
Newt?
Newt zaczął się śmiać.
- Możliwe. - wzruszył ramionami. - Czym się interesujesz?
- Ja? Oj, dużo tego... zaraz po tym jak wyprosiłeś mnie ze swojego mieszkania odkryłam, że potrafię grać na gitarze. - uśmiechnęłam się szeroko.
Newt?
Od Newt'a C.d Sophii
- Dlaczego ciągle wałkujemy ten temat? -spytałem- Pewnie tak. Uda im się.
- Nie cieszy cie to? -spytała
- No nie wiem...No bo jak to teraz będzie. Gdziekolwiek pójdziemy to oni będą się tam miziać. Nie przeszkadza ci to?
Sophia?
- Nie cieszy cie to? -spytała
- No nie wiem...No bo jak to teraz będzie. Gdziekolwiek pójdziemy to oni będą się tam miziać. Nie przeszkadza ci to?
Sophia?
Od Sophii C.D Newt'a
- Zaparzyć meliskę...? - zapytałam piskliwym głosem.
Prychnęliśmy śmiechem.
- Myślisz, że im się uda...? - spojrzałam na chłopaka.
- Ever i Jace?
- Tak.
Newt?
Prychnęliśmy śmiechem.
- Myślisz, że im się uda...? - spojrzałam na chłopaka.
- Ever i Jace?
- Tak.
Newt?
Od Newt'a C.D Sophii
Pół godziny po tym jak skończyłem rozmowę z Sophią położyliśmy się spać. Ukradkiem obserwowałem dziewczynę. Z początku wpatrywała się w niebo, potem jednak zamknęła oczy. Chyba zasnęła...
- Ej...-szepnąłem
Zero jakichkolwiek oznak, ze usłyszała.
- EJ -powtórzyłem głośniej- Śpisz?
Nadal nic...
- No Sophia! Spisz czy nie?! -krzyknąłem
Usłyszałem zaspane przekleństwo.
- Teraz już nie! -burknęła ale po chwili wybuchnęliśmy śmiechem- To czego chciałeś?
- Nie moge spać -mruknąłem.
Sophia parsknęła śmiechem.
- A co ja? Twoja mama?
Sophia? XD
piątek, 8 lipca 2016
Od Sophi C.d Newt'a
- No właśnie. Oj, Newt'ciku... ja to nie ten typ dziewczyny. - uśmiechnęłam się szatańsko.
- Ciężko nie zauważyć. - zaśmiał się, spoglądając mi w oczy.
Jakoś nie mogłam odwrócić wzroku. Coś mi nie pozwalało...
Ogarnij się.
Spojrzałam w gwiazdy, następnie na jezioro.
Newt?
- Ciężko nie zauważyć. - zaśmiał się, spoglądając mi w oczy.
Jakoś nie mogłam odwrócić wzroku. Coś mi nie pozwalało...
Ogarnij się.
Spojrzałam w gwiazdy, następnie na jezioro.
Newt?
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)